środa, 8 stycznia 2014

jakiś czas temu dostałam pudełko takie spore po kosmetykach . Fajne i mocne ale dłuuuugo nie miałam pomysłu szczególnie na jego wieczko a mialam poczucie że powinno to być coś niezwykłego...
Podczas wesołej wyprawy pomiędzy świętami a nowym rokiem wypatrzyłam w sklepie "wygrzeb to sam" stosik kart z reprodukcjami witraży Tiffanego. Ten wielki niemalże bombastyczny paw to bylo wlasnie cos co pasowało do mego pudelka. A że jak szaleć to szaleć to dodałam jeszcze girlandę koronek i koralików oraz dwa (!) kwiatki...szczególnie te kwiatki to chyba wyczerpują mój limit na 2-3 miesiące więc się przez dłuższy czas u mnie ich nie spodziewajcie ;-)
reszta już jest skromniejsza i oczywiscie utrzymana w pawiej niebiesko-fioletowo-zielonej kolorystyce

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz